Jedną z najbardziej przerażających i fascynujących zarazem cech oblicza świata jest jego nieprzewidywalność. Wiosna, pora rodzenia się nowego życia to symboliczny moment, w którym zaczynają “Kamienie na szaniec”. Alek, Zośka, Rudy i ich przyjaciele są wówczas młodymi ludźmi, pełnymi aspiracji, rodzącymi się wraz z przyrodą do dorosłości, do nowego życia. Snują plany na przyszłość, marzą. Wiosna przechodzi w lato, a lato w jesień – równie symboliczny czas powolnego umierania. Jesień ich życia zaczyna się we wrześniu 1939 roku.– Grzegorz Kramarz
Pełen tekst książki czyta Jerzy Zelnik.
Czas trwania płyty: MP3 Numer katalogowy w bibliotece: 182, 1256