Dopiero co zakończył się gruntowny, długo oczekiwany remont holu wejściowego i klatki schodowej w wodzisławkiej bibliotece. – Te wnętrza naprawdę czekały na zmianę swojego wyglądu. Od początku lat 70-tych ubiegłego wieku, czyli w zasadzie od początku funkcjonowania naszej biblioteki w tym budynku, hol i klatka schodowa nie podlegały remontom – mówi Ewa Wrożyna-Chałupska, dyrektor MiPBP.
Wodzisławska biblioteka zmienia się jednak nieustannie. Wnętrza poszczególnych sal niejednokrotnie były poddawane renowacji, bibliotekę skomputeryzowano, powstała sala multimedialna. Na remont czekał tylko hol i klatka schodowa.
–
Ostatni remont w budynku biblioteki był już także koniecznością m.in. ze względu na wymogi bezpieczeństwa przciwpożarowego. Ściany klatki schodowej były obłożone starą boazerią, wymogów nie spełniały także drzwi wewnętrzne – wyjaśnia dyrektor. – Poza tym zależy nam na tym, by czytelnicy czuli się we wnętrzach biblioteki dobrze. Teraz są one po prostu estetyczne – dodaje Ewa Wrożyna- Chałupska. Zakres prac był spory. Robotnicy usunęli stare warstwy wykładzin, wykonali wylewkę, położyli nowe płytki podłogowe. Wymianie podłegła także instalacja elektryczna oraz oświetlenie. – Szukaliśmy takiego oświetlenia, które pozwoliłoby odpowiednio dobrze wyeksponować obrazy wystawiane w Galerii pod Fikusem – mówi dyrektor. – Gorąco zachęcam do odwiedzenia galerii po zmianach. Zapewniam, że jest różnica w odbiorze wystawianych prac – dodaje. W czasie remontu ze ścian klatki schodowej zniknęła stara boazeria. Położone zostały nowe tynki, ściany pomalowano. Wymieniono także wszystkie drzwi – stare, drewniane zastąpiły przeszklone, zapewniające wrażenie przejrzystości. Łączny koszt remontu wyniósł 60 tys. zł.
Prace remontowe w bibliotece prowadzone były przez całe lato. Wówczas nieczynna była tylko czytelnia. Pozostałe działy bibliteki pracowały nieustannie. – Chciałabym przeprosić wszystkich naszych czytelników, którzy korzystając latem z biblioteki, spotkali się z remontowymi niedogodnościami. Nie chcieliśmy jednak ograniczać dostępu do naszych zbiorów w okresie urlopowym. Każdego dnia odwiedza nas w końcu około 200 osób – mówi Ewa Wrożyna-Chałupska.
– Cieszę się, że wnętrze biblioteki jest już po remoncie. Nie zapominajmy, że z jej usług korzysta około 10 tys. czytelników. Taki wynik świadczy o świetnej pracy wodzisławskiej biblioteki – mówi prezydent miasta. – Nasza biblioteka nie jest jedynie zwykłą wypożyczalnią książek, ale też małym centrum kultury, w którym można spotkać wiele ciekawych osób – dodaje Mieczysław Kieca.