„Masz w głowie olej, to idź na kolej” mówiono w Polsce w czasach PRL i to właśnie wtedy PKP przeżywały okres swojego największego rozkwitu, zatrudniając ponad 360 tysięcy ludzi!
„Rytm kolei pulsem gospodarki” głosiło w tym czasie inne popularne propagandowe hasło. Było w tym bardzo dużo racji. Pociągi transportowały towary i ludzi. Wiozły robotników do pracy, młodzież na wakacje i śląski węgiel do nadbałtyckich portów. Specjalnymi salonkami podróżowali najważniejsi przedstawiciele władz – prezydent, premier i oczywiście I sekretarz KC PZPR. Kolejowe szkoły przyciągały tłumy chętnych, bo praca w PKP oznaczała stabilizację, prestiż i przywileje, m.in. bezpłatne przejazdy, wczasy w wagonach, deputat węglowy, darmowy mundur i olbrzymie zniżki dla całej rodziny. Najmłodsi kupowali produkowane w NRD kolejki PIKO i budowali makiety w skali H0, TT lub N. Kolej tamtych czasów to tysiące opowieści i sekretów, które warto poznać.