Szachinszach to książka, która – jak mówi Ryszard Kapuściński – powstała trochę z przypadku. Autor zgłosił chęć wyjazdu do Teheranu, w którym odbywała się rewolucja islamska. Bardzo nie chciał się tam udać jego kolega z PAP-u, który otrzymał wcześniej powyższe zlecenie. Zamiana zaowocowała tym właśnie tekstem. Rewolucja była wielkim wydarzeniem nagłośnionym przez media, ale też wielką niewiadomą.
Reportaż ukazuje prawdziwy konflikt drugiej połowy XX wieku, jaki zawiązał się między szachem Rezą Pahlavim – silnie współpracującym z Zachodem, usiłującym wprowadzić do kraju nowoczesność – a kontrrewolucją muzułmańskiego ajatollaha Chomeiniego. Autor relacjonował po kolei pierwsze manifestacje, pierwsze strzały, pierwsze ofiary, pierwsze takie światowe zamieszanie. Została zajęta amerykańska ambasada, wzięto amerykańskich zakładników, co z kolei spowodowało przybycie amerykańskiego desantu wojskowego. Na czele działań stał kler szyicki, najpotężniejsza siła w całym islamie, która z rozmysłem umieściła ruch opozycyjny w meczetach, w związku z czym stała się kompletnie nietykalna dla władzy i reżimu. Prawdziwe piekło dla ludzi, prawdziwy raj dla zapalonego reportera.
Czyta Jerzy Radziwiłowicz.
Dzieło zostało wzbogacone o:
- Ryszard Kapuściński opowiada, jak powstał Szachinszach.
- Esej teherańskiego korespondenta The Economist Christophera de Bellaigue.
- Kronika rewolucji irańskiej Artura Orzecha.
- Fotograficzna opowieść o współczesnym i rewolucyjnym Iranie w obiektywie fotografów Agencji Magnum/EK Pictures.
- Dziewczyny i chłopcy z Bulwaru Afryki – reportaż Mariusza Zawadzkiego z Gazety Wyborczej.