Uczta duchowa… tak można określić niesamowite, niezwykle klimatyczne spotkanie z Markiem Krajewskim w poniedziałkowy wieczór… Autor spotkał się z Czytelnikami przy okazji promocji swojej nowej książki “Mock”. Powróciliśmy do starego Breslau i jego mrocznej atmosfery oraz wydziału obyczajowego wrocławskiego prezydium policji gdzie swą karierę zaczyna znany nam z poprzednich książek – wachmistrz policyjny Eberhardt Mock. Jak powstał pomysł na książkę, ile Marka Krajewskiego w Mocku, dlaczego Hala Stulecia jako drugoplanowy “bohater” powieści… te i wiele innych pytań stawiali licznie przybyli Czytelnicy “dżentelmenowi polskiego kryminału”. Wspaniałe spotkanie, przeplatane ulubionymi sentencjami autora – filologa klasycznego – zakończyło się indywidualnymi rozmowami przy okazji podpisywania książek. Acta est fabula... ma czego żałować, kto nie był…